wtorek, 21 października 2008

5772,83

Wielkie wielkie oczy.... Przez 40 dni we Francji wydałam 5772,83 zł.... Grant Erasmusa na cały semestr wynosił 4300zł. Był jeszcze po starym kursie euro, na czym tez parę stówek jestem w plecy. No nic, trzeba iść do pracy jak chce tam na nartach pojeździć...
Polska jest w gruncie rzeczy zajebista... No gdyby nie kilka szczegółów...
Jestem w domu przez tydzień to trochę zaoszczędzę. Aż mi się śmiać chciało jak zobaczyłam kebab za 5zł w Toruniu. To jest 1 Euro z groszami, czyli nic we Francji. I nigdy wcześniej tak mi się nie podobał mój dom, mój pokój, teraz mieszkam w pałacu!!!
A co ciekawe, pierwszy raz stanęłam prosto do hymnu i z dumą normalnie stałam! Przed meczem finałowym o DMP, na który to zresztą specjalnie przyjechałam. Jeszcze bardziej teraz czuję się Polką i Torunianką. Swoją drogą we Francji zwykle mnie pytają czy jestem z Anglii. Odpowiadam, że jestem Polką, oni na to, że "ooooo! to doobrze! Bo Angielki są niefajne".

Brak komentarzy: